piątek, 13 czerwca 2014

TANGLE TEEZER

Hej kochani zostałam właśnie szczęśliwą posiadaczką Tangle teezera :) Na początku gdy usłyszałam o tym sprzęcie pomyślałam, że to jakaś 'sciema' i nie ma czym sobie zawracać głowy. Dzisiaj zdecydowanie zmieniam zdanie! Myślę, że to cacuszko zagości u mnie na dłużej :)

Plusy:
- z łatwością rozczesuje nawet najbardziej splatane włosy
- fajnie masuje skórę glowy
- ładnie wygląda
- mieści się w damskiej torebce :)

Minusów narazie nie widzę :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz